Calzone po mojemu

sobota, października 24, 2015 FiveCarb 0 Komentarzy

Hej !

Dziś postanowiłem zrobić sobie calzone wegańskie, jako że posiadałem już ciasto w zamrażarce [link to przepisu umieszczę późnej] a chciałem dziś coś pieczonego zrobić więc do dzieła.

Co na farsz, bez zbędnych specjałów:
  • brokuł
  • papryka
  • pomidor
  • pieczarki
  • cebulka czerwona
  • cytryna
Zamiennik sera:
  • ziemniaki
  • soczewica brązowa
  • płatki drożdżowe
  • orzechy pinii
  • sól himalajska
  • kurkuma

Co i jak:
  1. Ciasto się rozmraża.
  2. Ziemniaki gotujemy do miękkość i jeszcze troszkę, ja gotuje w skórkach, potem na chwilkę do zimnej wody żeby obrać i wrzucamy do blendera kielichowego. Dodajemy orzechy, kurkumę, sól, płatki i blendujemy na gładziutką masę
  3. Między czasie wstawiamy soczewice bu się ugotowała na miękko, nie radze czerwonej bo się rozgotuje a nie o to mi chodziło
  4. Po ugotowaniu odcedzamy i łączymy z ziemniakami,mieszamy widelcem. W zapachu przypomina mi pasztet
  5. Możemy przygotować pieczarki i cebulkę a sposób jest inny niż się spodziewasz, ponieważ będziemy "smażyć" na wodzie :) . Przygotuj talarki z cebuli i pieczarek, rozgrzej patelnię, do kubeczka nalej bardzo ciepłej wody, jak patelnia się na grzeje chlupnij troszkę wody i wrzuć cebulkę troszkę się powinna zrobić kolorku, dodaj pieczarki i weź cytrynę i je skrop, by nie czerniały, w razie braku wody dolej troszkę, ale nie za dużo co by nie wyszedł sos ma się smażyć. Przełuż do miseczki jak zaczną puszczać wodę.
  6. Nakładamy na spód, rozwałkowany, troszkę masy, na to pomidory, paprykę, brokuła, pieczarki, masę ziemniaczaną.
  7. Zamykamy smarujemy brzegi wodą

Zobacz również:

0 komentarzy: