Przywitanie oraz moja historia

sobota, października 24, 2015 FiveCarb 0 Komentarzy

     Witam Was serdecznie, na blogu poświęconym tematowi diety roślinnej w wersji wysoko węglowodanowej nisko tłuszczowej opartej na nisko przetworzonych produktach roślinnych czyli 80/10/10, Starch Solution, RT4 (Raw Till 4), diety surowej. Będę publikował tutaj przepisy opierające się na założeniach tych diet, podawał informacje z zakresu zdrowia, oraz tematyce sportowej diety i sprzętu (w mniejszej części). Dlaczego blog i może też wideo blog blog bo na fejsie śmiecę sobie i innym walla a wideoblog bo tak czasami jest łatwiej (za namową Darii)

    A teraz jak to się stało że przeszedłem na jasną stronę mocy w zaledwie 30 dni, tak tyle potrzeba by przejść na weganizm, nie robiąc sobie krzywdy.

   Pewnego razu robiąc sobie herbatę w pracy, która uwielbiałem, i słodząc ją 3 kopiastymi łyżeczkami białego cukru, mój serdeczny kolega próbował uświadomić mnie co ja właściwie najlepszego robię podsyłając mi w ten sam dzień filmik Jerzego Zięby na ów temat:


Po obejrzeniu tego filmu i innych z tej serii, uświadomiłem sobie jak działa i do czego dąży ten system i co mogą zdziałać proste metody które Zięba opisuje w swojej książce "Ukryte terapie", po przeczytaniu tej książki oraz wyszukaniu innych źródeł informacji na jej temat www.akademiawitalnosci.pl postanowiłem ją zakupić w wiarygodnym źródle sklep.stanlab.eu i zacząć używać, już po pierwszych 5 gramach wziętych na noc czułem następnego dnia różnicę w stawaniu z łózka.
    Pragnę zaznaczyć że moja praca jest mało ruchowa, w pomieszczeniu ze średnią wentylacją czyli mało tlenu poza tym w centrum Krakowa co już w ogóle masakra. Pod tym względem wolałem moją poprzednią dużo ruchu na świeżym powietrzu, cały rok i przede wszystkim słońce.
    Na jednym temacie o Witaminie C'e w akademii się nie skończyło, przeczytałem chyba cały blog wieczorami, stwierdzając że to musi działać. Zakupiłem książki (w innym temacie) i nastąpił proces edukacji. Po 30 dniach wprowadzając stopniowo zmiany w diecie zostałem weganem, z czego jestem bardzo dumny i mimo sprzeciwu innych osób i wykpiwania z mojego poczynania tkwię sobie w nim do końca życia, razem ze mna co by moja mama nie musiała gotować dwa razy namówiłem ją do zmiany diety, jedna jest tylko wada ja muszę gotować to wychodzi nie raz dobrze nie raz źle.

Zobacz również:

0 komentarzy: